środa, 6 grudnia 2017

"Kaligrafia" Grzegorz Barasiński


Zabieram się do opisania tej książki od trzech miesięcy i wciąż jakoś nieskładnie mi idzie. Jednak spróbuję, bo widziałam, że są osoby zainteresowane tą pozycją. 
"Kaligrafia" Grzegorza Barasińskiego to zbiór prac autora opatrzone kilkuzdaniowym (lub jednozdaniowym) opisem na górze każdej strony. Obok jest czysta strona na próby własne.

Co można w tej książce znaleźć? 

Dużo, jednak moim zdaniem to paprochy pomieszane z perełkami. Ciekawe (czyli perełki) są wzorniki alfabetów copperplate, italiki, minuskuły humanistycznej, fraktury, tekstury, uncjały czy minuskuły karolińskiej. Paprochy wyciągnięte z szuflady to na przykład kilka rysunków piór czy ptaków, niewiele się od siebie różniących. Wydaje mi się, że tylko sztucznie zapełniają miejsce. Nie rozumiem w ogóle zamysłu, by to tam umieszczać. Może chodzi o rozpisanie ręki? Tylko wtedy jakby kolejność nie do końca właściwa...

Nie wiem, jak traktować tę książkę. Jako podręcznik na pewno nie, bo brak tu przygotowania do pisania, czy omówienia narzędzi, nic. 
Jako inspirację? No, to już prędzej. Ale inspirację dla kogo? Myślałam, że to będzie dla dzieci, patrząc na to, jakie wydawnictwo to wydało. Jednak gdy podetknęłam książkę dziecku, w ogóle nie było zainteresowane (tak, możliwe, że inny dziecięcy przedstawiciel rzuci się na książkę jak na czekoladę). 
Dla dorosłych? To już prędzej. Jak się przebrnie przez kwiatki, esy floresy, ptaszki  i piórka, to można się dokopać do czegoś ciekawego. Trzeba jednak przygotować się na to, że ciekawe rzeczy są przedstawione w dość swobodnej formie. 

Ogólnie - nie polecam. Na pewno nie na początek przygody z kaligrafią! Choć daję mały plusik za próbkę tengwaru.

Uwagi techniczne: ciasno sklejone strony nie ułatwiają ćwiczeń (trzeba trzymać mocno strony, żeby książka się nie zamknęła), papier jest cienki i prześwituje to, co jest na poprzedniej stronie.









Za możliwość zapoznania się z książką bardzo dziękuję wydawnictwu Znak.

"Kaligrafia" Grzegorz Barasiński, Znak emoticon, Kraków 2017.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz