piątek, 15 stycznia 2021

"Niespokojna krew" Robert Galbraith


Długo nam przyszło czekać na kolejną książkę o Cormoranie Strike'u i Robin Ellacott, jego wspólniczce. Muszę jednak przyznać, że jak już się pojawiła, to z przytupem: dziewięćset stron drobnym drukiem. 

Agencja detektywistyczna dostaje nietypowe zlecenie. Zgłasza się do nich kobieta z prośbą, by detektywi wyjaśnili, co stało się z jej matką, zaginioną bez wieści czterdzieści lat temu. Ta kobieta wyszła z przychodni lekarskiej, gdzie pracowała i rozpłynęła się w powietrzu. Detektywi przyjmują zlecenie i zagłębiają się w oparach przeszłości. To trudne, po tylu latach prowadzić dochodzenie, świadkowie tamtych zdarzeń albo nie żyją, albo nie można ich odszukać, a jeśli żyją, to rozproszyli się po świecie. Policyjne dochodzenie, do wyników którego detektywi jakoś mają dojście, było prowadzone przez policjanta borykającego się z problemami psychicznymi, który zwyczajnie nie podołał. Jego następca również. 

Cormoran i Robin pracują nad tą sprawą przez rok, szukają świadków, rozmawiają z nimi lub z ich dziećmi, mozolnie zbierając wszelkie strzępki informacji. Ależ to było ciekawe, te wszystkie rozmowy, rozmyślania, łączenie faktów, wyciąganie wniosków i zaskakujący finał. Creme de la creme kryminału.

Dochodzenie w sprawie zaginionej lekarki nie wisi w powietrzu, przez ten rok dużo się dzieje: inne sprawy prowadzone przez agencję (odgadłam tajemnicę jednego ze śledztw), Robin ma na głowie trudny rozwód i mobbing w pracy, Cormoran próbuje dotrzymać towarzystwa umierającej ciotce i opędzić się od nachalnego ojca i niezrównoważonej byłej dziewczyny. Oboje zaś mają kłopot z określeniem wzajemnych relacji. 

Reasumując, to więcej niż kryminał, tyle zawiera - i wcale nie chodzi mi o tę sporą ilość stron. Polecam gorąco, całą serię, ale ten tom szczególnie. Zachwycił mnie. 

P.S.  Skończyłam książkę, a potem zaczęłam zastanawiać się, kiedy dzieje się akcja. To da się bardzo prosto ustalić. Wystarczy wyłapać w tekście zdanie o meczu Arsenalu z Bayernem Monachium broniącym tytułu mistrza i o udziale w meczu Szczęsnego. Wysłałam te informacje siostrzeńcowi i po minucie miałam odpowiedź, że to 2014 rok. Normalny człowiek po prostu sprawdza w internecie, kiedy było referendum niepodległościowe Szkocji (bo o tym także jest mowa w książce), no ale. ;)

Książka przeczytana dzięki współpracy ŚBK z Wydawnictwem Dolnośląskim. 

"Niespokojna krew" Robert Galbraith, przełożyła Anna Gralak, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław, 2020. 

 

Poprzednie części:
 
Cormoran Strike prowadzi śledztwo (#5). Niespokojna krew [Robert Galbraith]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

12 komentarzy:

  1. Tak, to chyba jest najlepsza część "Strike'a". Ja, tradycyjnie, skorzystałam z audiobooka i miałam bonus w postaci Macieja Stuhra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i teraz aż mi żal, że przeczytałam, bo audiobooki uwielbiam, a tu jeszcze Stuhr! Ile godzin słuchania? Pewnie sporo?

      Usuń
    2. 38 godzin i 53 minuty, ale było warto.

      Usuń
    3. Oooo, istotnie sporo.

      Usuń
  2. Nie słyszałam, ale brzmi intrygująco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A o autorce, J.K. Rowling słyszałaś? (Galbraith to pseudonim)
      Pisze naprawdę dobre książki.

      Usuń
  3. To kolejna autorka, która z fantastyki przerzuciła się na kryminały - podobno znacznie lepiej się sprzedają. Dobrze wiedzieć, że umie je pisać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejna? Aż się zaczęłam zastanawiać, kto jeszcze. Na naszym podwórku to na pewno Anna Kańtoch i chyba też Jadowska, a znasz kogoś jeszcze?

      Usuń
  4. Do recenzji nie wzięłam, bo wiedziałam, że raczej nie zdołam wcisnąć w kolejkę takiego grubaska, ale czekam niecierpliwie, aż pojawi się w bibliotece. Ależ będę czytać! <3

    OdpowiedzUsuń