Czasem myślę, że niektóre książki i komiksy nie powinny powstać. Na przykład "Sherlock Holmes i wampiry Londynu".
Wiem, Holmes jest na tyle ikoniczną i nośną postacią, że udźwignie wiele, fajnie jest wymyślać mu nowe przygody i liczyć, że to się będzie czytać. Tylko że w tym przypadku mam poważne wątpliwości. Wampiry to taka forma literackiego życia, która pasuje do pewnego świata, a do innych nie. Do Londynu, do angielskiej policji, praworządnego Watsona, świata, w którym egzystował Sherlock Holmes, gdzie logika i dedukcja są w stanie rozwiązać każdą zagadkę - wampiry mi nie pasują. Chyba że kolorystycznie.
Sherlock mniej logiczny, a bardziej sprytny, to karykatura samego siebie. Nie, zdecydowanie ten komiks nie przypadł mi do gustu. Jedyne, co jest w nim fajne, to rysunki. Zgrabne i miodne, jeśli chodzi o kolory, mroczne i posępne jak należy.
Czujecie się zachęceni do przeczytania? Niesłusznie.
"Sherlock Holmes i wampiry Londynu. Zew krwi. Tom 1", "Sherlock Holmes i wampiry Londynu. Umarli i żywi. Tom 2" Cordurie Sylvain, tłumaczenie Maria Mosiewicz, Story House Egmont, 2023.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz