wtorek, 4 kwietnia 2017

"Wysypisko książek" Katarzyna Grzybek


To cudowna książka. Dlaczego? Bo jest o książkach, czytaniu, o miłości do literatury i o tym że czytanie jest bardzo ważne; słowem o tym wszystkim, co dla mnie jest takie ISTOTNE. 

Bajeczka ta opowiada o książkach z biblioteki w miasteczku Zaczytanku (śliczna nazwa), które zostały wywiezione na dzikie wysypisko śmieci w lesie. Mogłyby tam zostać na zawsze, gdyby nie pewien rozbrykany psiak oraz jego pan, chłopczyk imieniem Artek.

Artek, prawdziwy artysta o ogromnej wyobraźni i niezwykłej wrażliwości, jest katalizatorem dobrych zmian. Prawdziwych dobrych zmian, nie takich,  jakie teraz dzieją się w naszym kraju.


 Po jego interwencji książki są odratowane, kochane, czytane, wypożyczane, kartkowanie, oglądane - wiecie, że to książki kochają najbardziej? Chociaż mam ponad czterdzieści lat a nie sześć czy osiem, to dalej w to wierzę w tym małym zakątku umysłu, który jest przekonany, że książki mają duszę. 

Uroku całości dodają przecudne ilustracje pani Karoliny Piętoń. Ciemne, nasycone kolory, wyraziste, duże buzie dzieci, świetliki w ciemnym lesie -  piękne to wszystko! Dla mnie bomba. 

Za książkę dziękuję wydawnictwu TADAM!

"Wysypisko książek" Katarzyna Grzybek, ilustracje Karolina Piętoń, Wydawnictwo TADAM, Warszawa 2017. 

2 komentarze:

  1. Okropieństwo! Znaczy to wysypisko... A ilustracje, już nawet po tych fragmentach, które zamieściłaś, wyglądają przepięknie! :)

    OdpowiedzUsuń