niedziela, 31 lipca 2022

"Czas jest najprostszą rzeczą" Clifford D. Simak


 Kiedyś umieliśmy wysyłać ludzi  w kosmos, co prawda na żabi skok, bo na Księżyc, ale zawsze. Teraz to jakoś umarło - czuję jakiś żal i smutek za tą epoką,  bo jednak fajnie było za dzieciaka marzyć o byciu kosmonautą. W powieści Simaka "Czas jest najprostszą rzeczą" także wyczuwa się ten smutek - ludzie nie mogą podróżować w daleki kosmos, ale wymyślili coś innego. Zaczęli podróżować na inne planety samym umysłem. Mogą w ten  sposób oglądać inne światy, kontaktować się z mieszkańcami innych planet, podpatrywać pomysły i  rozwiązania technologiczne i co  się da (i jest to z korzyścią dla Ziemian) przenosić na ziemski grunt. 

Takie podróże odbywają ludzie uzdolnieni telepatycznie, jak Shepherd Blaine, któremu podczas takiej podróży przydarzyła się rzecz niesłychana. Zetknął się z obcą świadomością, część tej świadomości znalazła się w jego głowie i wróciła z nim na Ziemię. To  niedopuszczalne z punktu widzenia firmy Fishhook (która zatrudnia Blaine'a), bo  wynalazki owszem, ale obcy zdecydowanie  nie są mile widziani. Shepherd musi uciekać,  staje się przez to osobą napiętnowaną, wyklętą. Jest telepatą, a osoby z nadnaturalnymi zdolnościami są poniżane, gnębione i narażone na lincz, bez ochronnego parasola Fishhooka i w pojedynkę nie mają szans. Udaje mu się jednak trafić do wspólnoty takich wykluczonych, oni mogą pomóc jemu, a on im, właśnie dzięki obecności obcej świadomości w głowie. To  nie jest łatwe, ale się da, w tym wszystkim  czas jest najprostszą rzeczą.  

Jest w tej powieści wątek podróży umysłu  w kosmosie, jest wątek sensacyjny, czyli ucieczki Shepherda z nieoczekiwanymi zwrotami akcji, ale najistotniejszym problemem jest to wykluczenie, wrogość społeczna, wręcz nienawiść. Straszna  rzecz. Straszne jest też  to, że ci prześladowani nie umieją sobie z tym poradzić własnymi siłami, bezsilność jest obezwładniająca.

Książka ukazała się po raz pierwszy w 1961 roku, jest fantastyką socjologiczną - realne zjawiska społeczne w fantastycznym ubraniu. Powieść nieco się przykurzyła, ale wciąż traktuje o realnych sprawach, wykluczenia zdarzają się bez przerwy w naszym,  tak cywilizowanym świecie.  Jakie to jest dziwne, że ludzie tak lubią kogoś nienawidzić.  Dziwne i straszne. 


Za możliwość zapoznania się z książką dziękuję wydawnictwu Rebis

"Czas jest najprostszą rzeczą" Clifford D. Simak, tłumaczył Zbigniew A. Królicki, Dom  Wydawniczy Rebis, 2022.

2 komentarze: