środa, 26 kwietnia 2023

[Relacja] Konferencja Language-Identity-Hard of Hearing - 20-21.04.2023 r.


 W kwietniu w Poznaniu odbyła się konferencja "Language-Identity-Hard of Hearing", poruszająca tematy bliskie każdemu człowiekowi stykającemu się z problemem niedosłuchu. Wydarzenie zebrało mnóstwo pozytywnych opinii, zarówno w zakresie poruszanych tematów,  dostępności, wymiany doświadczeń, jak i wyboru miejsca i  całości organizacji. Przyznaję, pochwały w pełni zasłużone i bardzo się cieszę, że miałam możliwość uczestniczyć w tej konferencji.

Kwestie tożsamościowe, językowe (dotyczące nauczania czy uczenia się), solidarnościowe, motywacyjne - spora dawka wiedzy i doświadczeń od wielu prelegentów bardzo mnie ucieszyła. Dowiedziałam  się, że problemy są wszędzie, i dowiedziałam  się też, że wszędzie próbują sobie z nimi radzić. Od jednych krajów możemy się uczyć, inne mogą uczyć się od nas. Bardzo liczę na monografię pokonferencyjną, podobno ma się ukazać po uzyskaniu zgód od autorów prelekcji. Po nieco więcej informacji odsyłam  na stronę http://www.niepelnosprawni.pl. Sama zaś w oczekiwaniu mogę zerknąć do publikacji Karoliny Ruty-Korytowskiej "Poziom sprawności czytania i pisania u studentów z dysfunkcją słuchu" (dostępna bezpłatnie dla uczestników konferencji).


Przygotowanie UAM do ugoszczenia nie(do)słyszących uczestników wypadło bardzo dobrze. Dostępność na najwyższym poziomie. W pomieszczeniach była zainstalowana pętla indukcyjna (Lidia Best bardzo tego pilnuje, i dobrze!),  zapewnione było tłumaczenie symultaniczne ang-pl (słuchawki dla każdego chętnego). Na dużym  ekranie napisy na żywo w języku angielskim zapewniali palantypiści (zwracam uwagę, że w przypadku prelegentów nieanglojęzycznych i/lub z uszkodzeniem słuchu mieli oni niełatwe zadanie). Dodatkowo, na drugim ekranie, dostępne były napisy na  żywo w języku polskim, dzięki Dostepni.eu. Tu zgłaszam zastrzeżenie, że ekran z napisami polskimi mógłby  być nieco większy, co ma znaczenie w przypadku osób z dysfunkcją wzroku (takie też były gośćmi  konferencji). Oprócz tego wszystkie wystąpienia były tłumaczone na PJM.  



Wystąpienia wystąpieniami, ale kolejną dawkę fantastycznych rzeczy można było zgarnąć na przerwach kawowych  i obiadowych, i wcale nie mówię tu o jedzeniu, choć buraczki z serem i granatem wymiatały.  Mowa o kontaktach między uczestnikami konferencji, spotkaniach ze starymi znajomymi i poznawanie nowych ludzi. Bardzo potrzebne są takie spotkania, potrzebne są rozmowy, wymiana doświadczeń, kontaktów, wsparcie, poczucie jedności i koleżeństwa. Szczególnie dziękuję pewnym  osobom, które w kolejce po kawę opowiedziały mi co nieco o dzieciństwie swojego niedosłyszącego dziecka i dały mi tym ogromną  porcję wiary we własną  córkę. Nie do przecenienia!


 

Nie mogę nie wspomnieć o jeszcze jednym aspekcie tego wydarzenia. Trochę przypadkiem nawiązałam  kontakt z grupą osób jednocześnie słabosłyszących i słabowidzących (głuchoniewidomych) i ich asystentami. Poznałam  bariery, z jakimi muszą się borykać na co dzień i jak radzą sobie z przeciwnościami (fantastycznie sobie radzą).  Poczułam się zaszczycona, że mogłam w skromny sposób takie osoby (Bogusiu, wspaniale było z Tobą podróżować!) wesprzeć i jednocześnie zmieniła się moja percepcja na szczególne potrzeby innych.  Uważność - to słowo klucz

Na sam koniec podzielę się jeszcze pewną myślą: razem jest łatwiej. To widać i w drobiazgach, jak kolektywne wycinanie karteczek w pokoju hotelowym, żeby były gotowe na dzień konferencji, i w wielkich rzeczach, jak przygotowanie tej konferencji. Mario - chapeau bas, milion spraw do ogarnięcia, dałaś radę, jesteś fantastyczna! Suitowicze: Kasia, Bartosz, Paulina, Pola, Tomasz, Kasia, Sebastian, Martyna i wszyscy inni, których poznałam - w nas jest naprawdę moc. Lidio - jak ja się cieszę, że Cię poznałam, jesteś nieugięta i bardzo pozytywna, to połączenie bardzo  mi się podoba. Żaneta i Beata - dobrze było pogadać na luzie, nadajemy na tych samych falach. Aniu, dzięki tobie poznałam Bogusię i resztę ekipy, to wspaniałe. 


I taki mały wzrusz: oto co dostałam. To właściwie nie dotyczy konferencji,  tylko małego wkładu w organizację spotkań stowarzyszeń następujących po konferencji, ale to dobrze obrazuje hasło "razem jest łatwiej". Jakie to cenne. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz