Ach, gdy zobaczyłam ten tytuł, aż podskoczyłam z podekscytowania. Mowa przecież o miejscu, w którym byłam, słynna księgarnia w Paryżu, do której ustawiają się kolejki zwiedzających! Trochę się myliłam.
1917 r. Do Paryża przyjeżdża Amerykanka Sylwia Beach. Próbuje utrzymać się z pisania, jednocześnie zwiedza miasto, odwiedza muzea, księgarnie, nawiązuje znajomości w literackim świecie Paryża. I zaczyna marzyć o tym, by samej stworzyć jeszcze jedno literackie miejsce na mapie stolicy Francji. Chce założyć księgarnię z literaturą anglojęzyczną dla tych, którzy takich książek potrzebują. Dzięki wydatnej pomocy rodziny i wsparciu Adrienne Monnier, partnerki i właścicielki francuskiej księgarni, udaje jej się spełnić to marzenie.
Sylwia nazwała swoją księgarnię "Shakespeare and Company" i poświęciła jej ogrom pracy, zaangażowania i miłości. Przebywając w samym centrum kultury paryskiej, nie przegapiła osoby Jamesa Joyce'a, o którym dużo mówiono w kontekście zamieszania z publikacją jego "Ulissesa" w Stanach Zjednoczonych. Od tego zaczęła się jej długoletnia znajomość z Joyce'm i jego dziełem, relacja tyleż emocjonująca, co trudna, tyleż piękna, co toksyczna, przynosząca łzy szczęścia i gorzki smak rozczarowania.
Przeczytajcie, jeśli chcecie poznać klimat Paryża sprzed stu lat, poczytać o literatach (Joyce, Hemingway, Fitzgerald), śledzić meandry związku dwóch księgarek, wzajemnie się uzupełniających, no i poznać historię słynnej paryskiej księgarni. Nie ma tu skandali czy ploteczek, jest prostota, piękno i trochę poezji w prozie życia.
Mogę wam powiedzieć, że jest przepiękna, z zewnątrz i w środku, uroczo zagracona i zawalona milionem książek. Na piętrze w wygodnym fotelu śpi kot, a na pamiątkę można sobie kupić notes, jeśli nie chce się żadnej książki.
Za możliwość zapoznania się z książką dziękuję Wydawnictwu Znak.
"Księgarnia w Paryżu" Kerri Maher, tłumaczyli Anna Bereta-Jankowska i Piotr Pieńkowski, Znaj Jednym Słowem, Kraków, 2024.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz