Namnożyło się ostatnio u mnie książek, toteż postanowiłam je pokazać, Marianka mi pomagała:
Od dołu:
"Zabawka Boga" Tadeusz Biedzki - od wydawnictwa Bernardinum
"Król Cierni" Mark Lawrence - wygrana w konkursie księgarni Victoria - warto odwiedzać ich profil na FB
"Republika złodziei" Scott Lynch - od wydawnictwa Mag
"Ocean na końcu drogi" Neil Gaiman - również od wydawnictwa Mag
"Skazana" Hannah Kent - prezent od księgarni Victoria
"Magiczne lata" Robert McCammon - zakup w księgarni Victoria (na spotkaniu ŚBK)
"Bajki z dna szuflady" Joanna Baran - od wydawnictwa Skrzat
"Wierszyki na giętkie języki" Maurycy Polaski - także od Skrzata
"Maks i ciekawe pomysły" Katarzyna Zychla - jak wyżej
"Głos" Arnaldur
Indridason - od Biblioteki Akustycznej
Same śliczności, a żeby tego było mało, dziś dostałam i odpakowałam wielką przesyłkę, a tam:
Obrazek przedstawiający Mariankę i Krzysia oraz mnóstwo wróżek. Fota słaba, na żywo to jest śliczne, że ach. Autorka to Agata Matraś, znana z bloga Gackolandia. Dziękuję!
Zapowiedź to zapowiedź Konkursu Mikołajkowego na blogach ŚBK (tu fanpage, polecam śledzić), już niedługo, będzie zadanie do wykonania i książki do wygrania!
Na koniec - rozdawajka! Ponieważ, jak widać na stosie, "Zabawki Boga" są dwie (dzięki uprzejmości Bernardinum) - jedna z nich trafi do osoby, która zostawi swój komentarz pod tym wpisem deklarujący chęć przygarnięcia i przeczytania książki.
Tematykę przybliży Wam Dofi we wpisie o tej książce, nie ukrywam, że dzięki niej zdecydowałam się na lekturę. Komentarze można zostawiać do końca listopada, warunek jest taki, że... e tam, nie ma warunków. Nowy posiadacz książki zostanie wyłoniony drogą losowania. Życzę powodzenia!
Lynch i Gaiman! Ale ja też się doczekam :-) Do rozdawajki nie staję.
OdpowiedzUsuńWiem, w biblio będzie, nie? :)
UsuńJasna sprawa :-) Nie wiem czy czasem to nie dziś dostawa :D
UsuńOj chętnie przygarnę Zabawkę Boga, właśnie u Dofi na nią zwróciłam uwagę, więc się zgłaszam. Pozdrowienia dla Ciebie i slodziaków z rysunku (ślicznego)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję, uściskam słodziaki!
UsuńA wiesz, pozazdrościłam ci "Skazanej" i sprawiłam sobie na allegro:D
OdpowiedzUsuńWidzę "Magiczne lata" i bardzo mnie to cieszy, a "Zabawkę Boga" chętnie bym przeczytała, więc się zgłaszam:)
Kupiłaś sobie? No no, oto pociąg do literatury :)
UsuńZ przyjemnością przeczytam więc zglaszam się.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia!
UsuńKsiążki super ale najbardziej mi się spodobała pomocnica:)
OdpowiedzUsuńFajna, nie? Zaraz po tym, jak oblizała mi dekielek od obiektywu, ściągnęła sobie 'Maksa' i zaczęła oglądać.
UsuńOczywiście się zgłaszam:)) Książka wydaje się interesująca;)
OdpowiedzUsuńOwocnej lektury!:)
Dziękuję, jak widać, mam co czytać w długie zimowe wieczory :)
UsuńCzytałam obie książki od Papierowego Księżyca i obie strasznie mi się podobały. Teraz czekam na nowe powieści McCammona, które wydawnictwo zamierza wypuścić na rynek. Ze Skrzata mam również książeczkę o Maksiu oraz "Bajki z dna szuflady". Zarówno jedna, jak i druga bardzo się mojej córce podobały :)
OdpowiedzUsuń"Łabędzi śpiew" - o tym słyszałam, że mają wydać lada moment i zamierzam się temu przyjrzeć bliżej.
Usuń"Maks" jest bardzo fajny, "Bajek" jeszcze nie skończyliśmy :)
Maksa mamy i lubimy, Ocean na końcu drogi mam w formie e-booka. Bajki z dna szuflady chętnie bym podkradła. ;)
OdpowiedzUsuńDeklaruję chęć przygarnięcia i przeczytania Zabawki. :))
U nas chyba na jednym Maksie się nie skończy:)
UsuńJa też staję do kolejki po "Zabawki Boga" :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jest zainteresowanie. :)
UsuńO pierwszy raz widzę Mariankę:) Cudna jest i jak pomocna! Maks i u nas na tapecie, a Wierszyki na giętkie języki już nam połamały języki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wierszyki są do połamania, ale jakoś nie wzbudziły entuzjazmu Krzysia.Nie szkodzi, za jakiś czas podejdziemy ponownie. Szczerze zresztą powiem, że liczę, iż w przyszłości przydadzą się w terapii Marianki. :)
UsuńChętnie przygarnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dopisuję do listy zatem, i powodzenia!
UsuńJa nie w sprawie przygarnięcia tylko z zapytaniem, czy ta piękna dziewczynka wpatrująca się refleksyjnie w stosik to jest Marianka, która urodziła się tak niedawno? :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to było w całkiem niedalekiej przeszłości, a tu proszę. Nie powiem nic oryginalnego na temat upływu czasu, więc tylko przesyłam Wam ogromne uściski!
Tak, to właśnie Marianka. Po dzieciach widać, jak czas pędzi, bo przecież nie po nas samych... ;)
UsuńDziękujemy za uściski!
Zgłaszam się z chęcią!
OdpowiedzUsuńI super, dopisuję kolejne zgłoszenie :)
Usuń