piątek, 2 grudnia 2016

"Przygody Stasia i Złej Nogi" Tomasz "Spell" Grządziela


Panie Tomaszu, gdybym pana spotkała, to bym pana gorąco uściskała - z gratulacjami i podziękowaniami za świetną książkę.
Otóż, wystawcie sobie, Spell napisał i narysował komiks o niepełnosprawnym dziecku. Napisał go w sposób bardzo przemyślany, mądry i dojrzały.

Staś ma około siedmiu-ośmiu lat, wspaniałą mamę, wózek inwalidzki oraz Złą Nogę. Zła Noga to jego noga, tyle że zyskała własną osobowość: odpowiada na lekcjach za Stasia, wdaje się w bójki - i wreszcie bawi się ze Stasiem we wszystko. Wciąż jest przy nim. Gdy zrozumiałam, czym tak naprawdę jest dla Stasia ta noga, nagle zakłuło mnie w sercu. Bo ta noga jest WSZYSTKIM.



Teraz tak trochę odejdę od komiksu, a wlezę na własne poletko, bo wiecie, z niepełnosprawnością dziecka mam do czynienia od lat, wszak Marianka jest niesłysząca od urodzenia. Bardzo, ale to bardzo często zdarza się tak, że niepełnosprawność rośnie i spoza niej nic nie widać. Patrzymy na dziecko (ew. dorosłego) i myślimy sobie: on nie ma rąk, nie ma nóg, jest niewidomy, ma zespół Downa. I już, koniec, to zdanie determinuje nam człowieka, a potem cholernie ciężko jest przebić się przez to pierwsze zdanie i dotrzeć do charakteru, upodobań, ogólnie głębiej.  W drugą  stronę też to występuje - tu odsyłam do książki "Dłoń" Michała Dąbrowskiego, gdzie chłopak, który urodził się bez dłoni, żył tak, jakby ta nieistniejąca dłoń rządziła jego życiem. Wlazła mu na głowę, wlazła mu do głowy. Trudno to pojąć bez osobistych doświadczeń, ale takie zjawisko istnieje.

Staś zakumplował się ze Złą Nogą, bo nie miał innego wyjścia. Ech, tyle jeszcze myśli kłębi mi się w głowie, a tak trudno przelać je na papier! Choćby takie pytanie: jakim cudem, autorze, tak doskonale narysowałeś i wydobyłeś esencję matki dziecka niepełnosprawnego, czyli mamy Stasia? Przecież to jest mistrzostwo świata. Nie, tym razem nie będę się wdawać w szczegóły, dość już się odsłoniłam przy innej okazji.

Jeszcze rysunki. Co tu dużo mówić, sami popatrzcie. Prosto, bez zbędnych ozdobników, Spell przekazuje to, co najważniejsze. Z poczuciem humoru i wrażliwością - ale co najważniejsze, bez litowania się i ubolewania.  Czad.
Źródło: gildia.pl

Źródło: gildia.pl


"Przygody Stasia i Złej Nogi" Tomasz "Spell" Grządziela, gościnnie Alicja Witkowska, Kultura Gniewu, Warszawa 2016.

4 komentarze:

  1. Dzięki za tę recenzję. Bratanica ją dostanie niedługo od ciotki wózkowiczki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się. To ważny temat, a jednak w komiksie bardzo rzadki. Warto pokazywać innym tę książkę.

      Usuń