niedziela, 28 marca 2010

"Uczniowie Dantego 1: Piekło jest miejscem bardzo intymnym" antologia

Ta jedynka w nazwie to oznaczenie tomu pierwszego, polski wydawca bowiem podzielił oryginał (jednoczęściowy) na dwie części i wydał tylko pierwszą część. Zabieg jak dla mnie bezcelowy, ale może jakieś tam powody były, może autorzy drugiej części mniej są w Polsce znani albo co?.

Tekst na okładce obiecuje wiele, bo nawiązania do piekła znanego nam z utworu Dantego "Boska komedia". Łasa jestem na takie porównania, myślę sobie - o, jeśli podstawą jest taki znany utwór, pewnie coś fajnego z tego wyjdzie. I nie szkodzi, że mam braki w klasyce (tak, nie czytałam "Boskiej komedii"), można je nadrobić, a tymczasem poczytam sobie, myślę, wariacje na temat.
Po przeczytaniu nie dziwię się już, że drugiej części nie wydano. To zlepek opowiadań bądź to fantastycznych (ale mało ich), bądź horrorów, bądź po prostu niewiadomojakichgatunkowo. Nie podobało mi się, nie widziałam tam specjalnych nawiązań do klasyki. Oczywiście w posłowiu, przedrukowanym z oryginalnego wydania, śpiewają pochwalne pieśni o antologii, ochy i achy. Już mniejsza z tym, że w tymże posłowiu odnoszą się też do opowiadań, których nie miałam szansy przeczytać (te z drugiej części), i tak bym nie sięgnęła.
Ciekawostka - jestem pierwszą osobą w biblioNETce, która oceniła tę książkę. Aż szkoda, że taka niska ta pierwsza ocena, ale trudno.

Ocena: 2/6 (byłoby 1, ale podniosłam ze względu na opowiadanie "Topielec" Briana Herberta i Marie Landis, jedyne, które jako tako utrzymało mi się w pamięci).

P.S. Na allegro chyba znalazłam drugą część, pod tytułem "Epifania". Czyli jednak wydano? Nie, nie jestem zainteresowana.

I jeszcze cytat (zaznaczyłam podczas czytania, niech nie zginie w mrokach niepamięci):
Bóg jest jak kompania telefoniczna; płacisz abonament, a czasami i tak nie możesz się dodzwonić. Jeśli jednak zmienisz sposób myślenia, obywasz się bez telefonu. Kiedy indziej zmieniasz kompanię. *
 
---
* "Uczniowie Dantego", opowiadanie "Rozdarta słodycz późnego popołudnia", Douglas Clegg, tłum. Andrzej Ledwożyw, Wydawnictwo SR, 1997, s. 41.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz