poniedziałek, 24 czerwca 2019

"Amelia i Kuba. Mi się podoba" Rafał Kosik

Rafałowi Kosikowi świetnie wychodzi pisanie serii dla młodzieży (kilkanaście tomów FNiN), więc rozwija swój kolejny projekt: serię dla dzieci "Amelia i Kuba". W najnowszym tomie cyklu skupił  się na dwóch problemach. Pierwszy to marzenie małej Mi, by mieć zwierzątko, puszyste, do którego można się przytulić. Drugi to właściwie nie problem, to przeniesienie szekspirowskiej komedii omyłek w scenerię balu dla dzieci.


Ten pierwszy temat jest właściwie bardziej nośny, społeczny, medialny i "prawilny". Zwierzęta same sobie nie pomogą, to my, ludzie, musimy się o nie zatroszczyć. Mała Mi i cała paczka dzieciaków jest gotowa na daleko idące poświęcenia, byle tylko mała dziewczynka miała swojego pieska, a łysy, bezdomny piesek znalazł swój dom. Ogromne plusy za to, za uświadamianie, ile bezdomnych zwierzaków wciąż czeka na swój dom.
Do tego, hm, przygarnięcie wyłysiałego, nieco brzydkiego i być może chorego,  a na pewno ogromnie osowiałego psa na pewno nie zdarza się często. Choć... znam pewną pisarkę, która dała dom kundelkowi o trzech łapach, ciepły i kochający dom. Na dodatek umieściła go w książce!
Znam też chłopaka, który przygarnia ze schroniska dość wiekowe psy i daje im dom, opiekę i troskę do końca.

Nie będę jednak ukrywać, że to scena z balu skradła moje serce. Gdy dwie pary mają identyczne przebrania, wcale o tym nie wiedząc, ich krótkie rozmowy są... cudne! Nieporozumienia się piętrzą, a duch Szekspira (widzę go oczami wyobraźni) lata nad tym balem, pilnuje par, żeby się mieszały co chwila, tego odsyła, tamtego zawraca na pięcie, coś wspaniałego! Obserwowałam to z ogromną uciechą.
Brawo!

"Amelia i Kuba. Mi się podoba" Rafał Kosik, Powergraph, Warszawa 2019.

2 komentarze:

  1. Rafał Kosik to znakomity pisarz - trafia do serc czytelniczych młodych i starych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinien jakąś serię dla starych wymyślić. :)

      Usuń