Ale po co, żeby jej te horyzonty rozszerzyć? Ale jakże mnie oceniać czyjeś horyzonty, może one szerokie, a tylko mnie wydają się wąskie?
Więc zwyczajnie zapytałabym daną osobę o upodobania, preferencje, a potem coś bym dobrała. O. Na przykład "Regulamin tłoczni win" Irvinga.
P.S. Mam dłuugi weekend, wy też? Siedzę u mamy na wsi i cieszę się okolicznościami przyrody, czego i wam życzę.
A ja pracuję. Poniedziałek w pracy, wtorek święto, w środę w pracy, czwartek święto, piątek w pracy- aj, nie zdążę się przestawiać. Ale pracuje się super- cisza, spokój, praca idzie, że aż miło. A w wolne dni- także cieszę się okolicznościami przyrody i spędzam weekend pod znakiem morze, nasze morze (plaża, Sopot, molo i film Miasto z morza, a jutro by może Muzeum Morskie :)
OdpowiedzUsuńTo miałaś jak mój mąż, też miał tak - dzień odpoczynku, dzień pracy :)
UsuńRegulamin to cudowna książka, bardzo podobał mi się chwilami żartobliwy styl w jakim została napisana, mimo że tematyka jest jak najbardziej poważna. Do tego wyraziści, bogaci od strony psychologicznej bohaterowie...
OdpowiedzUsuńTak, to bardzo dobra książka.
UsuńZgodnie z zaleceniem pogodę wykorzystałam na prawdziwą majówkę, a teraz zapowiadają się deszczowe dni. I dobrze, będzie książkowo.:)
OdpowiedzUsuńJa też wykorzystałam - przeczytałam tylko dwie książki, reszta to radosne bimbanie i opieka nad dziećmi :) No, niekoniecznie w tej kolejności :)
Usuń