piątek, 3 stycznia 2025

"Powtórka" Ken Grimwood


 Jeff Winston umiera, ostatecznie i nieodwołalnie. Umiera na zawał serca w wieku czterdziestu trzech lat i gdyby był zwykłym człowiekiem, w tym  miejscu, czyli na dziesiątej stronie, książka by się skończyła. 

Jednak Jeff zwykłym człowiekiem nie jest. Umiera co prawda w 1988 roku, ale za to budzi się w 1963, w szkole, do której uczęszczał jako nastolatek. Tak, reakcją Jeffa był szok i niedowierzanie, a potem próba poradzenia sobie z nieoczekiwanym zmartwychwstaniem.

"O ile mógł się zorientować, okoliczności poprzedzające jego powrót do tego punktu w życiu pozostały niezmienione - zapisał  się na Emory, dzielił pokój z Martinem, wybrał te same wykłady co ćwierć wieku wcześniej - ale przez dwadzieścia cztery godziny, jakie upłynęły, odkąd się tutaj obudził, zaczął już minimalnie zbaczać ze ścieżek, którymi podążał poprzednio". [s.30]

Jeśli oglądaliście film "Dzień Świstaka", to może się wydawać, że to ten sam koncept,  bo bohater przeżywa ponownie jakiś okres swojego życia uzbrojony w już nabyte doświadczenia i wiedzę.  I początkowo tu też tak jest, Jeff przypomina sobie wyniki wyścigów czy meczy, zdobywa fortunę w kolejnym życiu, ma piękną żonę i opływa w dostatek. I umiera w wieku czterdziestu trzech lat na serce.

Budzi się w 1963 roku w szkole, do której uczęszczał  jako nastolatek. Mogłoby się wydawać, że kolejne życie może być  jeszcze lepsze, ale tu - w przeciwieństwie do "Dnia Świstaka" - Jeff zaczyna sobie zadawać pytania o  sens tego, co mu się przytrafia,  dlaczego umiera na serce, chociaż ma je absolutnie zdrowe, dlaczego wraca za  każdym razem do nieco innego punktu czasowego, no i najważniejsze: czy jest jedyną osobą na świecie, która przeżywa życie kolejny raz.

Tu się zaczyna robić naprawdę ciekawie, bo pytania się mnożą, odpowiedzi też, Jeff nie jest jedyną taką osobą, o całej sprawie dowiaduje się rząd, co jakoś wcale go nie nastraja optymistycznie (ma rację), dużo się dzieje. Materiału do przemyśleń oraz wzruszeń czytelnikom nie zabraknie, gwarantuję. "Dzień Świstaka" przy tym to pikuś. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Rebis.

"Powtórka" Ken Grimwood, przekład Zuzanna Naczyńska, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań, 2024, seria Wehikuł czasu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz