piątek, 29 stycznia 2010

"Stworzenie świata" Gore Vidal

"Służący przyniósł nam jajka, które trzymano pod ziemią przez kilka lat. Jedliśmy je malutkimi łyżeczkami. Zalatywały delikatnie pleśnią. Później w Suzie i w Halikarnasie często zakopywałem jajka, ale po prostu gniły. Albo gleba chińska różni się od naszej, albo Chińczycy przyrządzają je w jakiś tajemny sposób" [1].


"Z powodu tego starodawnego perskiego zwyczaju Herodot opowiada nam teraz, że Wielki Król podejmuje decyzje polityczne tylko po pijanemu. W istocie jest wręcz przeciwnie. Każde słowo wypowiedziane na bankiecie u króla zapisuje skryba i każde zlecenie wydane przez podpitego monarchę zostaje starannie rozpatrzone w trzeźwym świetle następnego ranka. Jeśli decyzja okaże się nie całkiem sensowna, spokojnie ulega zapomnieniu" [2].


"Konfucjusz był jednym z tych niewielu mądrych ludzi, którzy zadawali pytanie, żeby się czegoś dowiedzieć" [3].
---
[1] Gore Vidal "Stworzenie świata", tłum. Irena Szymańska, Mira Michałowska, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1988, s. 450
[2] Tamże, s. 463
[3] Tamże, s. 475

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz