czwartek, 26 sierpnia 2010

"Na zakręcie: Agnieszka Osiecka we wspomnieniach" Bartosz Michalak

Książkę przeczytałam całkiem przypadkowo, ot, na spotkaniu biblionetkowym wpadła na mój stosik, to wzięłam. Czasem lubię sobie zajrzeć do takich wspominkowych, biograficznych, autobiograficznych pozycji zajrzeć, są wśród nich perełki. Tu perełki nie wydłubałam, owszem, bardzo ciekawa pozycja poprzez swoją konstrukcję - krótkie akapity, dialogi, wspomnienia, autorstwa różnych osób, poukładane mniej więcej chronologicznie (dzięki czemu widać różne interpretacje tych samych wydarzeń), w tym samej Agnieszki Osieckiej, jej przecież nie mogło tam zabraknąć. Tyle że ja, choć Osiecką znam i lubię, nigdy się szczególnie czy specjalnie nie zachwycałam. Jej piosenki są świetne, wszyscy je znają, lubią, ja też. Lubię i tyle. Letnio. Toteż nie doszukiwałam się w jej tekstach niczego. Książka udowadnia, że można znaleźć, i to niejedno. Jak się lubi, oczywiście. Lubi gorąco, a nie letnio.

Natomiast moja siostra przeczytała, oddała mi i z rozmarzeniem w głosie rzekła: - jak znajdę w księgarni, to sobie kupię. No i proszę, ona lubi gorąco.

P.S. W Opolu jest przepiękny pomnik Osieckiej:
Ocena: 4/6.

2 komentarze:

  1. Agnes pisałam, czyżby e-mail nie doszedł? Już piszę jeszcze raz.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym kiedyś przeczytać coś na temat Osieckiej odkąd mówili o tego typu książkach w Dzień Dobry TVN:)

    OdpowiedzUsuń