To zbiór opowiadań, których bohaterami są młodzi ludzie, żołnierze z formacji Czarne Koty. Nazwa nieprzypadkowa, ci ludzie rzeczywiście mają w sobie coś z kotów (ot, kilka genów), co odrobinę zmienia ich wszystko. Styl życia, potrzeby, rytm dnia, sposób pozyskiwania informacji, komunikację. Ponieważ są tacy szczególni, deleguje się ich do zadań specjalnych.
Jedno zadanie - jedno opowiadanie. Układają się te historie w zgrabny ciąg. Autorka nie wyróżnia prawie żadnego Czarnego Kota, pokazuje ich podczas służby i w wolnym czasie. Nie kreuje Kotów na superbohaterów (choć byłoby łatwo), pokazuje, że nie są odporni na niebezpieczeństwa, mogą się mylić, bo wciąż się uczą. Życia i innych rzeczy.