środa, 30 listopada 2016

[Notes] Semikolon A5

 

Dane techniczne:

- format A5 (15x21 cm),
- 160 stron,
- twarda okładka obciągnięta niebieskim płótnem,
- błękitna tasiemkowa zakładka,
- biała wyklejka z logo i nazwą firmy,
- papier kremowy, pod światło widać żeberkowanie,
- liniatura: szare linie co 9 mm z niewielkimi marginesami z boków,
- na górze strony - 2,4 cm od krawędzi - jedna grubsza linia,
- z tyłu na okładce wyciśnięte logo i nazwa firmy,
- gramatura 100g/m2.

Wrażenia estetyczne:

To piękny notes, bez dwóch zdań. Przepiękny niebiesko-turkusowy kolor od razu do mnie przemówił, nie omieszkałam natychmiast dokupić sobie pasującej kolorystycznie szlufki na pióro.

wtorek, 29 listopada 2016

"Gamedec. Granica rzeczywistości" Marcin Sergiusz Przybyłek - audiobook


"Gamedec" to nie jest nowa książka, to debiut Marcina Przybyłka wydany po raz pierwszy w 2004 roku. Miałam okazję przeczytać to w wersji papierowej jakiś czas temu, było to jednak tak dawno temu, że oprócz ogólnego pozytywnego wrażenia mało co mi w głowie zostało. Skusiłam się więc na audiobooka wydanego przez Bibliotekę Akustyczną, żeby sprawdzić, czy pozytywne wrażenie zostanie.

Wiecie, kim jest gamedec? To skrzyżowanie gracza i detektywa. Gamedec w cyberprzestrzeni czuje się jak ryba w wodzie - i wykorzystuje to, biorąc płatne zlecenia i rozwiązując skomplikowane zagadki. Gamedekiem jest główny bohater książki, Torkil Aymore, który w trzynastu opowiadaniach podejmuje się przeróżnych zadań. Trochę mi w tym przypomina Heraklesa, co to ma do wyczyszczenia stajnie Augiasza i inne takie szaleństwa, ale daleko bardziej detektywa z powieści  Raymonda Chandlera: nieco zblazowanego, samotnego, lubiącego wypić to i owo, zawsze starającego się zadośćuczynić sprawiedliwości.

niedziela, 27 listopada 2016

"Przybysz" Shaun Tan


Proszę mi powiedzieć, jak ten facet to robi, no jak? Tan bierze pewną historię i opowiada ją tak, że oko bieleje. To nie jest jakaś oszałamiająco odkrywcza historia, pełna wiekopomnych, wstrząsająco błyskotliwych myśli. Nie nie nie.

To jest opowieść, która zdarzała się wiele razy, zdarza się wciąż i będzie się zdarzać. Bo przecież wciąż są miejsca, gdzie jest źle, gdzie toczy się wojna, gdzie egzystencja doskwiera tak bardzo, że rzuca się wszystko i jedzie szukać lepszego miejsca na świecie. Tak właśnie zrobił bohater książki Tana, przybysz, emigrant. Pakuje walizkę, śle ostatnie spojrzenie rodzinie i wyrusza w siną dal.

sobota, 26 listopada 2016

"Takeshi. Cień śmierci" "Takeshi 2. Taniec Tygrysa" Maja Lidia Kossakowska


Film "Kill Bill" Tarantino oglądałam kilka razy, za każdym razem z niekłamaną przyjemnością. Dlaczego, można by zapytać, przecież tam sama walka: na pięści, na miecze, na noże i na kopniaki z półobrotu. Otóż, to nader dziwne, ale te walki są piękne.

Podobnie piękne są powieści Mai Lidii Kossakowskiej, w całości oparte na kulcie walki, na kulturze samurajskiej i ogólnie czerpiące garściami z Japonii to, co dla niej najbardziej charakterystyczne.

Akcja powieści dzieje się gdzieś na planecie, którą kilkaset lat temu skolonizowano, a potem, no cóż, zostawiono. Na tym polega rola kolonii, że ma sobie radzić sama. Na planecie liczą się dwa kontynenty, Wakuni i Wspólnota Korporacyjna Antilia. Nie są ze sobą w konflikcie, raczej w chwiejnym rozejmie.

piątek, 25 listopada 2016

"Mute" Sebastian Skrobol, Dennis Wojda, Sztybor - można wygrać!


"Mute" to zbiór opowiadań komiksowych narysowanych przez Sebastiana Skrobola, scenariusze były pisane albo przez niego, albo przez Sztybora, albo przez Wojdę.  Na okładce piszą, że to historie, które powstawały na różne konkursy, były nagradzane, wydawane gdzieś w antologiach konkursowych... Gdyby ktoś chciał się im przyjrzeć bliżej, miałby kłopot. Miałby, ale już nie ma! W "Mute" ma się te opowiadania w jednym miejscu, poukładane chronologicznie. Dobry układ, bo można zobaczyć, jak zmieniał się styl rysowania Skrobola. Hm, na moje oko zmieniał się nieznacznie, ale mam oko średnio wyrobione graficznie, potencjalni czytelnicy ocenią we własnym zakresie.

środa, 23 listopada 2016

"Siła niższa" Marta Kisiel


Z książkami Marty Kisiel wcale nie jest łatwo. Czeka się i czeka, a potem, jak już się dostanie pachnący nowością egzemplarz w ręce, wpada się w lekturę jak śliwka w kompot. I wtedy też nie jest łatwo, bo rodzina domaga się posiłków, uwagi i takich tam.
Frajda płynąca z czytania wynagradza jednak te trudności.

Konrad Romańczuk, znany mi już  z powieści "Dożywocie", mieszka teraz w innym domu, w nieco innym towarzystwie. Najważniejsze osoby dramatu pozostały te same: sam Konrad, przekochane Licho, a także kotka Zmora, utopiec i królik z gromadą przychówku.

wtorek, 22 listopada 2016

[Notes] Blok do pisania Yellow Pages - Taurus Studio

 

Dane techniczne:

- format A5,
- 50 żółtych kartek w linie z perforacją,
- zszyty dwoma zszywkami,
- tekturowy tył plus półokładka z informacjami od producenta (Taurus Studio, polski producent).


Wrażenia estetyczne:

Prawdę mówiąc, żadne. Ot, taki notesik do szybkich zapisków - wyrwać kartkę, jak jest zapisana i gotowe. Odrobinę przyciąga wzrok ten żółty kolor kartek, a tak to nie ma na czym oka zawiesić.



Wrażenia z użytkowania:

Używa bardziej mój mąż niż ja, dokupują nowe bloki na miejsce już zapisanych. Zapisuje je po jednej stronie, bo tak wygodniej; wiadomo, jak to w blokach.Osobiście zapisałam tylko jedną stronę, ale za to użyłam kilkunastu piór i atramentów.


poniedziałek, 21 listopada 2016

"Umarły las" Tomasz Samojlik, Adam Wajrak


Adam Wajrak - obejrzyjcie sobie choćby jeden program z jego udziałem: sunie energicznie po leśnych ścieżkach, zachwyca się, dziwi, nie boi się utaplać w błocie (tak na marginesie jakże różny jest od wymuskanego Cejrowskiego) czy wymoczyć w strumieniu.
Tomasza Samojlika w żadnym programie tv nie zobaczycie (chyba że o czymś nie wiem), ale na żywo to facet, z którego aż bije optymizm i radość życia. Co do jego znajomości przyrody, wystarczy wziąć w rękę albo jakiś jego komiks o ryjówce albo książkę o żubrze Pompiku i samemu zobaczyć.

Ci panowie usiedli razem i wspólnie napisali książkę obrazkową, czyli komiks. Książkę zabawną i edukacyjną jednocześnie. Opowiadają nam autorzy o umarłym lesie - czyli takim, gdzie zwalone drzewa nie są usuwane, tylko leżą i próchnieją pogodnie, gdzie nie ma równych rzędów drzew jednakowego gatunku, gdzie w uschłych kikutach pni ptaki wykuwają dziuple, jedną obok drugiej. Rzadko widuje się takie lasy, prawda?

piątek, 18 listopada 2016

"Amelia i Kuba. Nowa szkoła" Rafał Kosik


Amelię i Kubę już znacie? Pisałam o nich w tej notce.
Eksperymentu z pisaniem jednej książki na dwa sposoby Rafał Kosik nie powtórzył, tym razem jest to jedna powieść.
Dla Kuby, Mi, Amelii i Alberta właśnie rozpoczął się rok szkolny. Nowi koledzy, nauczyciele, nowe zasady. Trudny  okres, który autor ciekawie przedstawia - zwłaszcza próbę sił między nastolatkami. Nasto-, bo Kuba, Amelia, a także Klementyna (przyjaciółka Amelii) i Emil (miejscowy chłopak) mają po jedenaście lat.

Zaczyna się (oczywiście, tak się musi zaczynać z przytupem, inaczej byłoby nudno) od małej stłuczki samochodowej, apelu pierwszowrześniowego, na który część naszych bohaterów się spóźnia, oraz przepychanki Alberta ze swoją nową wychowawczynią.
O Albercie nie wspominałam w poprzedniej notce, ale teraz trzeba. Jest o rok młodszy od Amelii, ale są w jednej klasie ze względu na doskonałe wyniki chłopca w nauce. Albert ma zespół Aspergera - błyskawicznie kojarzy fakty, ma doskonałą pamięć, ma zaburzone funkcjonowanie w społeczeństwie oraz kłopoty z interpretacją zachowań innych ludzi. Wszystko bierze dosłownie, potrzebuje bardzo konkretnych wytycznych, żeby funkcjonować.
Nic więc dziwnego, że gdy na pierwszej lekcji zaczyna dyskutować z wychowawczynią  (i jednocześnie dyrektorką szkoły) na temat regulaminu, a konkretnie tego, że wychowawczyni go nie przestrzega - kończy się to wezwaniem rodziców do szkoły.

środa, 16 listopada 2016

Wymiana książkowa na Opolconie!


Śląscy Blogerzy Książkowi po raz pierwszy w Opolu!

We współpracy ze Stowarzyszeniem OKF Fenix przygotowaliśmy wymianę książkową. Zapraszamy serdecznie w sobotę na Opolcon! Oczywiście wymieniać będziemy tradycyjnie całą beletrystykę, która wydana została nie wcześniej niż w roku 2000.

Zapraszamy!

niedziela, 13 listopada 2016

"Mały, Duży i chmura" Agata Matraś. Historia pewnej znajomości


Kiedy zaczynałam blogowanie, to oczywiście czytałam też inne blogi książkowe. Parę lat temu to nie było zbyt szerokie grono, miało się czas  na uważne śledzenie bloga, na komentowanie, na zawiązywanie internetowych znajomości. Bloga Agaty Matraś obserwowałam, bo ujęła mnie swoimi komiksowymi scenkami z życia bibliotekarki oraz humorystycznymi sytuacjami przytrafiającymi się "ciężarówkom" - sama byłam wtedy z małym Krzysiem u boku i doskonale się w tych sytuacjach odnajdywałam.

sobota, 12 listopada 2016

"Zamknięta trumna" Sophie Hannah - recenzja i konkurs


Będzie krótko, bo niestety nie znalazłam w książce wielu plusów. Ale o tym potem, a teraz rzut oka na sytuację. Wicehrabina Athelinda Playford zaprasza do swojej rezydencji gości: rodzinę, prawników, sekretarza, a także policjanta oraz Herkulesa Poirot. Arystokratka chce z wielką pompą ogłosić, że zmienia swój testament. Wydziedzicza dzieci (dorosłe już i mające swoich partnerów), a swoim jedynym sukcesorem ustanawia sekretarza. Co ciekawe, sekretarz, choć młodszy od niej o pokolenie, cierpi na nieuleczalną chorobę i stoi jedną nogą nad grobem.
Po co ten gest w takim razie? Nikt ze zgromadzonych tego nie rozumie. Gdyby się skończyło na takim nicnierozumieniu.... to nie byłoby kryminału!

piątek, 11 listopada 2016

"Arab przyszłości. Dzieciństwo na Bliskim Wschodzie (1978-1984)" Riad Sattouf


Jestem geopolitycznie upośledzona, wiecie? Trudno mi ogarnąć myślą konflikty czy sojusze , które dzieją się gdzieś dalej niż Europa. Notabene,  z tego właśnie powodu nie napisałam na blogu ani słowa o "Kronikach jerozolimskich" - zachwyciłam się, ale mało co zrozumiałam.

"Arab przyszłości" na szczęście nie zawiera trudno przyswajalnych treści, bo to żadna rozprawa, tylko opowieść o tym, co ze swojego dzieciństwa zapamiętał autor. Wiadomo, że małych dzieci kompletnie nie interesuje polityka czy ustrój, w jakim żyją. Dzieci zapamiętują rodzinę, przyjaciół, dom, w którym mieszkają, szkołę. I o tym właśnie czytamy w "Arabie przyszłości", ale nie tylko...

środa, 9 listopada 2016

"Amelia i Kuba. Godzina duchów", "Kuba i Amelia. Godzina duchów" Rafał Kosik


Rafał Kosik popełnił ciekawą powieść, właściwie to dwie, ale tak naprawdę to jedną, bo historia jest jedna, tylko opowiedziana dwa razy. Najpierw narratorem jest Amelia, a potem Kuba.

Kuba ma jedenaście lat, właśnie wprowadził się do Zamku razem z rodzicami i siostrą, małą Mi. Zamek to nie żaden zamek, nie myślcie sobie, to nowoczesny budynek, apartamentowiec, dopiero co oddany do użytku. Przypomina zamek swoją zwartą zabudową (mury, dziedziniec, brama), stąd ta nazwa.
Amelia ma jedenaście lat, właśnie wprowadziła się do Zamku razem z rodzicami i bratem Albertem.

poniedziałek, 7 listopada 2016

"Drzewo" Katarzyna Bajerowicz


Książka to książka. Okładka, grzbiet, kartki. Tak się utarło, że tak właśnie  wygląda większość książek, ale są ludzie, którzy łamią stereotypy i wymyślają całkiem nowe  rozwiązania.

Tak więc "Drzewo" można czytać jak książkę o grubych, tekturowych okładkach, ale można też - i to jest o niebo ciekawsze - powyrywać wszystkie kartki i ułożyć z nich wielką planszę.



sobota, 5 listopada 2016

"Rok w przedszkolu" Przemysław Liput


"Rok w lesie"  bardzo mnie i dzieciom się spodobał, toteż z ochotą sięgnęliśmy po "Rok w przedszkolu". Zwłaszcza Marianka, która sama jest przedszkolakiem; ale i drugoklasista (omatkokiedytominęło, mojedziecitakieduże) Krzyś z ochotą oglądał obrazki.

To książka do oglądania i opowiadania. Na początku autor przedstawia dwadzieścioro ośmioro dzieci, ich wychowawczynię, dwa koty, jednego robota oraz pana Marcela. A potem oglądamy ich wszystkich na ogromnych planszach.

piątek, 4 listopada 2016

"Dlaczego dorośli mają dziwne zęby?" Anna Manna Poznańska


Krótka, ale uczciwie ilustrowana książka dla dzieci i dla dorosłych, z której można się dowiedzieć, jak myć zęby i jak o nie dbać.

Przykłady dorosłych z zepsutymi zębami są straszne, ale dzieciom proponuje się oswajanie tej straszności - można przecież pomalować łaciate zęby w kwiatki lub też dziury zakleić plasteliną.

No, tak naprawdę nie można, ale kolorowo to wygląda na obrazkach. Na wewnętrznej stronie okładki cenne porady udzielane przez dentystów, dorosłych i dzieci. Odnalazłam tam znajome dentystyczne nazwisko - pani doktor z Piekar Śląskich. :)

"Dlaczego dorośli mają dziwne zęby?" Anna Manna Poznańska, Wydawnictwo Kasza Manna 2015.

czwartek, 3 listopada 2016

Targi Książki w Krakowie oraz Warszaty Kaligrafii "Parallel Pen" 29-30.10.2016 - relacja krótka

Święta, święta i po świętach - tak mówią. O targach też się powinno tak mówić. Długo się czeka, szybko przemijają. To samo dotyczy warsztatów kaligraficznych.

W tym roku zbiegły mi się dwie imprezy w tym samym czasie: warsztaty kaligrafii i targi książki. Najpierw myślałam, że nie uda mi się ich pogodzić, ale uznałam, że jak się nie da, skoro są w tym samym mieście. I udało się! Przy logistycznym wsparciu mojego nieocenionego męża wszystko się udało.

Warsztaty Parallel Pen

Zaczęłam od warsztatów kaligraficznych prowadzonych przez Ewę Landowską w sklepie Twoje Pióro w Krakowie. Dostaliśmy całkiem nowe (dla mnie nowe) narzędzie - pióro z płaską stalówką. Nie jest proste w użyciu, ale daje naprawdę szerokie możliwości.

Fot. Marcin Patela