Podsumowanie mojego książkowo-blogowego roku 2021 przedstawia się tak:
Przeczytałam 79 książek. Znów spadek, bo w 2020 było ich 89, ale szczerze pisząc, nie bardzo mnie to obeszło. Jest ile jest, jest dobrze. Audiobooków w tym było 13 (w poprzednim roku 11), natomiast e-booków tylko 2 (wcześniej 8).
Jeśli chodzi o stan posiadania, to przybyło mi 117 książek, a ubyło 90. Nie ma dla mnie nadziei, kiedyś zginę przysypana książkami z podręcznej półki. ;)
Dorzuciłam #bestnine2020 z
instagrama, Książki,
nowe i stare, notesy i kalendarze, ja i moja mama, balkon i targi
książki - wszystko się zgadza, najważniejsze rzeczy są.
A jak tam hity i kity książkowe i komiksowe? Proszę, są!