Wydawnictwo Egmont wypuściło w lipcu grę planszową Lama, którą przetestowałam na własnych dzieciach :) Autorem gry jest Reiner Knizia, ilustracje sporządzili: Rey Sommerkamp i Barbara Spelger. To gra rodzinna, dla 2-6 osób, wiek graczy 7-107 lat, czas trwania rozgrywki 20 min. Gra ma trzy warianty, graliśmy na razie w dwa.
Zawartość pudełka
- 62 karty o różnej punktacji (1-6) i karty Lamy
- 76 karnych żetonów o punktacji 1, 10 i 20 pkt
- 1 żeton Lamy Dramy
- 3 kostki
- 3 instrukcje do gier
Sposób gry
Pierwsza gra, podstawowa, to gra oparta wyłącznie na kartach. Rozdajemy uczestnikom po 6 kart, reszta ląduje w stosie, z którego można dobierać, jedna karta zaczyna rozgrywkę. Trzeba kłaść na nią swoje karty wg reguł opisanych w instrukcji, jeśli nie można położyć, to trzeba dobrać ze stosu lub spasować. Celem gry jest pozbycie się wszystkich kart z ręki, jeśli jakieś nam zostaną, dostajemy za nie punkty karne. Wygrywa ten, kto ma najmniej tych punktów.
Drugi sposób, jaki opanowaliśmy, to gra z kostkami. Także rozdaje się po 6 kart graczom, na stole rozkłada się szereg kart o punktacji od 1 do 6 plus karta Lamy. Rzucamy trzema kostkami i odkładamy ze swoich kart te, które udało się wyrzucić na kostkach. Jeśli się nie udało wyrzucić, do dobieramy z leżącego pośrodku szeregu. Tu także dążymy do pozbycia się wszystkich kart, bo jak nie, dostaniemy punkty karne.
Wrażenia
To mega prosta gra, do ogarnięcia w jedną chwilę, a rozrywka gwarantowana. Na własne potrzeby wymyśliliśmy zasadę, że kto zagrywa kartą Lamy, ten tańczy taniec Lamy (wedle własnych preferencji). Świetna, udana, dobrze wykonana, z czytelną instrukcją.
Jedyne, czego nie łapię, to kropki po każdej literze w nazwie gry. Sugerują skrót, ale to przecież nie jest skrót! Nie rozumiem. Jednakowoż grę polecam!
Za możliwość przetestowania gry dziękuję wydawnictwu Egmont.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz