czwartek, 7 listopada 2013

"Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" - komiks na podstawie trylogii "Millenium"


Słowo daję, dawno nie byłam tak zdziwiona, kiedy zobaczyłam  dwie księgi tego komiksu, które wyglądały jak dwie różne pozycje. Jedna w twardej, lakierowanej oprawie, z boskimi plecami dziewczyny z tatuażem. Drugi też w twardej, ale matowej, ascetycznej oprawie, do tego błyszcząca obwoluta. Też z Lisbeth, ale... mniejsza o to, widać okładki.

Treść znałam już wcześniej, bo trylogię "Millenium" miałam okazję już przeczytać. Byłam ciekawa, jak twórcy komiksu przeniosą fabułę do powieści graficznej. I wiecie co? Wyszło całkiem nieźle!

Przede wszystkim zniknęły nieszczęsne dłużyzny - czyli co Mikael jadł, ile kubków kawy wypił i w jakie meble Lisbeth wyposażyła swoje nowe mieszkanie. Siłą rzeczy poboczne wątki też uległy zatarciu - no nie  da się wszystkiego narysować, albo inaczej, da się, ale komiks byłby gruby jak "Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa". Zostało to, co najważniejsze, czyli po pierwsze wpadka Mikaela Bloomkvista z informatorem i w konsekwencji więzienie; po drugie śledztwo prowadzone przez Mikaela na zlecenie Henrika Vangera w sprawie Harriet (dawno temu zaginionej siostrzenicy Henrika); po trzecie wątek Lisbeth Salander, która pomaga Mikaelowi w zbieraniu informacji.

Wszystkie te wątki przedstawione są bardzo graficznie, tekstu tam niewiele. I świetnie. Rozkoszowałam się rysunkami. Nie, źle napisałam, nie rozkoszowałam się, a uważnie przyglądałam poszczególnym planszom. W obliczu ogromu przemocy obecnej w komiksie słowo rozkosz jednak nie pasuje.

Pasują za to kolory. Ciemne kadry, zgaszone światło, mroczne pomieszczenia. To jest Skandynawia Wallandera, trochę ponura, trochę posępna, a trochę całkiem zwyczajna. Taką lubię.

Znalazły się też elementy, które mi się nie podobały. To, że Mikael w zależności od tego, który profil ma rysowany, wygląda na dwie albo nawet trzy osoby. To, że rysownicy niefrasobliwie traktują strony lewą i prawą.  O ile w przypadku obrączki wędrującej z dłoni na dłoń jednej z bohaterek nie ma to większego znaczenia, o tyle ten sam zakręt w lewo a potem w prawo wywołał u mnie konsternację, przez lupę niemalże śledziłam strony... hm, no nie napiszę, które, bo nie są numerowane (nie lubię tego, co szkodzi wstawić numerek?). Autorzy mają też niejaki problem z rysowaniem tyłów głów.
Co ciekawe, jeśli chodzi o Lisbeth Salander, zawsze jest narysowana perfekcyjnie!


Całość dobra, naprawdę polecam. Tyle że może z jednego wydania - bo doszłam w końcu, czemu te księgi się różnią. Wydanie z obwolutą, wydanie bez obwoluty. Mix taki miałam i stąd moje zdziwienie. Kawałek komiksu można obejrzeć tu komiks.gildia.pl

Za komiks bardzo dziękuję Moisesowi z Wydawnictwa Czarna Owca!

"Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" na podstawie trylogii "Millenium" Stiega Larssona. Scenariusz: Denise Mina, ilustracje: Leonardo Manco i Andrea Mutti, Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa 2012 (księga pierwsza) i 2013 (księga druga), wydawca oryginalny: DC Comics - Vertigo.

9 komentarzy: