niedziela, 1 czerwca 2014
"Jaś Ciekawski - Podróż do serca oceanu" Matthias Pickard - dla dzieci!
Książka czekała na mnie od października zeszłego roku, kiedy to zobaczyłam ją po raz pierwszy na Targach Książki w Krakowie. Opłacało się "odrobinę" poczekać, cena okładkowa to 59,90 zł, na targach wołano za nią 50 zł, a ja skorzystałam ze sporej przeceny w aros.pl i zapłaciłam 41,20 zł.
Miałam wątpliwości, czy warto. To tylko krótka graficzna opowieść o Jasiu, który przywdziewa skafander płetwonurka i opuszcza się coraz niżej w oceanie, spotykając po drodze ryby, morskie stworzenia, wraki i co tam jeszcze w oceanie znaleźć można, a można wiele. Do tego jest 3D - ale przyznam się szczerze, że jakoś nigdy nie darzyłam trójwymiaru specjalnym nabożeństwem, owszem fajne i tyle.
Jednak gdy zasiadłam do oglądania, a obok mnie Krzyś, gdy założyliśmy okulary (doskonale, że są dwie pary) i zaczęliśmy przeglądać, okazało się, że jeden gest syna zmiótł moje wątpliwości. To był gest ręki Krzysia - próbował złapać pływającą blisko nas rybkę :)
No i pozamiatane. Warto!
Tylko z Marianką jeszcze nie wychodzi, ale to dlatego, że nieboga denerwuje się, gdy spadają jej okulary z nosa, troszkę przeszkadza procesor za uchem... Nie szkodzi, spróbujemy za jakiś czas jeszcze raz.
"Jaś Ciekawski - Podróż do serca oceanu", scenariusz i rysunki Matthias Pickard, kultura gniewu - krótkie gatki, Warszawa 2013. I jeszcze ciekawostka, bo w stopce napisano "Copyright Ⓒ 2024 - serio serio?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Książka 3D. Nie miałam okazji nigdy pozachwycać się taką, ehh chyba też muszę ją wyhaczyć po okazyjnej cenie. Pozdrawiam Ciebie i Krzysia :)
OdpowiedzUsuńTo też nasza pierwsza taka książka, przed zakupem postaraj się obejrzeć, o ile będziesz miała okazję. I dziękuję za pozdrowienia, ściskam! :)
UsuńCiekawy pomysł na książkę. Jednak pamiętam, że jak syn był odrobinę młodszy, to też nie chciał okularów 3D, bo były niewygodne i wciąż spadały.
OdpowiedzUsuńDokładnie, te tekturowe trzeba sobie przytrzymywać na głowie. Mamy jeszcze w normalnej oprawce, ale dorosłe, za duże dla dziecka... Ale nic nie szkodzi, Marianka trochę podrośnie, to załapie :)
UsuńMnie też rozczuliło, jak Krzysiul próbował wszystko złapać :)
OdpowiedzUsuńRybki, żółwie i rekiny. To jest super.
UsuńCztery dychy za, oznacza że tylko pożyczka wchodzi w grę :(
OdpowiedzUsuńSłużę, Bazylu!
UsuńSympatyczne :) Polece mojej chrzestnej, bo jej córka kocha czytać i przeczytała wszystko, co ma
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Polecaj, bo dobre komiksy są stanowczo niedoceniane.
Usuń