piątek, 19 sierpnia 2022

"O psie, który strzegł gwiazd" Takashi Murakami


 Komiksowe opowieści, odrębne, ale układające się w jedną całość. Każda z nich  ma innego psiego bohatera. 

Raz jest to pies, który do końca nie opuszcza swojego pana i dzieli jego los, jaki by on nie był. 


Inne opowiadanie jest o szczeniaku przygarniętym przez zrzędliwą, marudną staruszkę, choć piesek wygląda bardzo chorowicie (a może właśnie dlatego). 


Jeszcze inne jest o  psiaku ukradzionym ze sklepu zoologicznego. Ukradł go chłopiec na gigancie, wyrwawszy się z patologicznego domu.



 Jedna z opowieści mówi o tym, jak  dziadek uciekiniera razem  z malcem i psiakiem wybiera się w podróż zadośćuczynną. 


I wreszcie ostatnia historia, z duchem psiaka w tle, o pracowniku socjalnym rozgryzającym zagadkę człowieka i psa z pierwszego opowiadania.


Te opowieści są... wzruszające, łapiące za serce, każące się zatrzymać na chwilę w pędzie codziennego życia. Te wszystkie psiaki: szczere, bezgranicznie wierne i oddane całym sercem swemu panu są jak dzieci. Ufne i niewinne. Przez to każde zło, które je spotka, jest odczuwane szczególnie boleśnie, a dobro rozlewa nam się ciepełkiem na serduszku.

"O psie, któy strzegł  gwiazd" Takashi Murakami, tłumaczenie Tomasz Molski, Wydawnictwo Kotori, 2022.

2 komentarze: