wtorek, 2 października 2012
V Ogólnopolskie Spotkanie w Wiśle 28-30.09.2012
Na takim zlocie byłam po raz pierwszy, ale (mam nadzieję), nie ostatni. Niech mi maluchy rosną i same zaczną czytać, to je zapiszę do biblionetki, tymczasem jednak i tak traktowane są jak biblionetkowe dzieci :) O zlocie - było przemiło, było gwarnie, wesoło, książkowo. Było słonecznie. I było za krótko, cóż to jest, taki weekend...
Na zdjęciu widać mnie z Krzysiem na ognisku. Przesiąkłam dymem i zgubiłam to kolorowe coś z szyi, czy ktoś może to znalazł?
Z książkami nie szalałam, tym razem ludzie byli ważniejsi, ale i tak oddałam właścicielom:
P. Delerm "Dickcens, cukrowa wata i inne smakołyki"
M.J. Sullivan "Królewska krew. Wieża elfów"
antologia "Miecze i mroczna magia"
H. Fallada "Każdy umiera w samotności"
Oddano mi i mogę wstawić na półkę:
H. Lange "90 najważniejszych książek"
K. Blixen "Pożegnanie z Afryką"
R. M. Wilson "Zaułek łgarza"
Pożyczyłam do przeczytania:
R.A. Heinlein "Obcy w obcym kraju" - od krasnala
C. Lackberg "Księżniczna z lodu" - od ktryi
V. Chandra "Święte gry" - od Krasnala
A. Cherry-Garrard "Na krańcu świata" - od Dot
U. Eco "Nie myśl, że książki znikną" - od Dot
Tu już koniec zlotu, wszyscy żegnają się z wszystkimi, a ja pozuję z Marianką do zdjęcia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zlot zlotem,ale za to jakie słodziaki :-)
OdpowiedzUsuńO, fajny szablon :) Też muszę coś podziałać jesiennie, bo pisać się nie chce, to chociaż to :E
UsuńNajsłodsze to są, jak śpią ;)
UsuńWczoraj kombinowałam z szablonem, bo tamten mi się opatrzył. Nie jestem do końca zadowolona, ale na razie niech zostanie.
"Najsłodsze to są, jak śpią ;)"
UsuńJakbym słyszał moją żonę :)
Proszę serdecznie pozdrowić żonę! Mądra kobieta.
UsuńAleż Ffffłodka Pyza i przystojny Starszy Brat:).
OdpowiedzUsuńPyzunia ma apetycik, tak jak jej brat w jej wieku, on się teraz wyciągnął...
UsuńZloty to fajne są xD
OdpowiedzUsuńAle, ale - widzę "Na krańcu świata" Garrarda - według mnie to jedna z najlepszych książek, jakie czytałam w tym roku! Jestem ciekawa Twoich wrażeń, bo ja do tej pory ogromnie ją przeżywam:)
Pozdrawiam serdecznie!
Tak? Najlepsza? O, to świetnie. Żeby nie to, że mam na tapecie Heinleina, to bym się za to zaraz zabrała. A właściwie, co mi szkodzi zajrzeć?...
UsuńJa żałuje, że omijają mnie takowe imprezy :-(
OdpowiedzUsuńcudniastych masz kompanów :-)))))
OdpowiedzUsuńPrawda? Podobają mi się te zdjęcia, przeważnie sama robię dzieciom, te powyżej są zdecydowaną mniejszością :)
UsuńSzkoda, że tak krótkie są te nasze zloty...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i do zobaczenia 21.10 (?), Olimpia.
Piszę się wstępnie na to spotkanie 21, piszę! :)
UsuńLubię takie energetyczne wpisy, jak ktoś jest tak zadowolony i prze szczęśliwy z powodu tego co kocha, to zaraz i mnie robi się ciepło na sercu.
OdpowiedzUsuńFajnie. A przy okazji dodam, że znalazłam to kolorowe, na spodzie wózka, juhu! ;)
UsuńFajne :)
OdpowiedzUsuńO, jakie fajne zdjęcia. ;)
OdpowiedzUsuńPodkradłam, chyba Sznajperowi :)
Usuń:)
Usuń