"Ach, jak cudowna jest Panama" Janosch

Powiem tak: gdy otworzyłam książkę, trochę się obruszyłam. Ładnie to tak zrzynać z kultowego Misia o Bardzo Małym rozumku? Szybko jednak przeprosiłam autora za haniebną insynuację. 

 Miś i Tygrysek to dobrana para. Przyjaciele mieszkają razem, wspierają się, opiekują sobą nawzajem.
Razem też wyruszają do mitycznej Panamy w nadziei, że tam wszystko jest lepsze. Po drodze napotykają różne zwierzęta, dostają też różne rady. Jak to zwykle w baśniach bywa, zataczają kółeczko i wracają do domu. Dom staje się Panamą, cudownym miejscem ,które jest najpiękniejsze na świecie. A może Panama staje się domem?

Proszę tylko nie wpaść w pułapkę hasła "Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej". Ta maksyma trochę rozleniwia, skłania do pozostania w domu, a tu właśnie chodzi o ruszenie się z miejsca, o zerknięcie, jak wygląda świat. O to, by mieć możliwość porównania miejsc i wrażeń. 

Wędrujmy więc do Panamy, gdziekolwiek ona jest. 

Za możliwość zapoznania się z książką dziękuję wydawnictwu Znak. 


"Ach, jak cudowna jest Panama" Janosch (wł. Ecker Horst), tłumaczenie Emilia Bielicka, Znak Emotikon, Kraków 2018.