Nie potrafiłabym rozstać się:
- z całą półką książek Joanny Chmielewskiej
- z książkami Waltera Moersa
- z komiksami Delisle'a
- z Calvinem i Mrożkiem Wattersona
- z "Remake" Connie Willis
- z Flawią de Lucewe wszystkich odsłonach
- z Joe Alexem, ale tym w komiksowych okładkach
- z "Barłomiejem Farrar" i "Tam piaski śpiewają" Josephine Tey.
Jak widać, nazbierało się tego trochę :) Nie potrafiłabym wybrać jednej.
Ha! No nie wiedzieć czemu jednak miałam nadzieję, że wybierzesz tę jedną jedyną ;) No, ale co komu szkodzi mieć trochę więcej tych "jednych, jedynych"? :D
OdpowiedzUsuńNie umiałabym. Za bardzo kocham książki, właśnie książki, a nie książkę.
Usuń