To takie utarte i schematyczne: jesień, za oknem ciepły mrok i opadłe liście, a my zawinięci w kraciasty, milusi kocyk, w ręku książka, a na stoliczku kubek z gorącą herbatą. Otóż nie. Ja preferuję kawę. Z odrobiną cukru i mleka. Książka jak najbardziej. Kocyka może nie być.
Kto też lubi kawę? Na przykład cappuccino?
To zapraszam! Książka "Cappuccino" Marielli Righini do wzięcia. Książka dla pań, książka dla kawoszy, książka o Paryżu, książka o wakacjach, książka smakująca latem, miłością, trochę smutkiem.
Chętni proszeni są o zostawienie komentarza pod notką do jutra do 22, losowanie też jutro -chyba że się nie wyrobię, to pojutrze. Życzę szczęścia!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawę. Szczególnie latte oraz moccę ale nie pogardzę również cappuccino, dlatego jako pierwsza zgłaszam się do losowania :)
OdpowiedzUsuńKocyk, książka i cappuccino - jak najbardziej, także zgłaszam się jako pierwsza! :D
OdpowiedzUsuńzgłaszam się :) kiedyś kochałam cappuccino :)
OdpowiedzUsuńJa również się zgłaszam :-).
OdpowiedzUsuńJa również wolę kawę, ale bez cukru:) Zieloną herbatą także nie pogardzę:) Zgłaszam się:P
OdpowiedzUsuńJa w zasadzie kawy nie lubię (no, może caramel macchiato w Starbucksie), ale znam ludzi, którzy lubią :D.
OdpowiedzUsuńJa też nad herbatę przedkładam kawę:)
OdpowiedzUsuńCo prawda preferuję raczej gorącą czekoladę do tego kocyka ;). Ale dobre cappuccino też może być, więc poproszę ;)
OdpowiedzUsuńNie zgłaszam się, ponieważ mam tą książkę na półce i rzeczywiście, kiedy czytałam ją kilka lat temu,piłam przy lekturze kawę :)
OdpowiedzUsuńCzarna, mocna, gorzka i aromatyczna... Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńDlaczego książka dla Pań ?
OdpowiedzUsuńnie ma sprawiedliwości na świecie ..to dawno wiemy ...
ale żeby taka jawna dyskryminacja ?
Zgłaszam się !!! :))
Lubię kawę rozpuszczalną z dodatkami śmietanki i cukru,lubię latte i cappucino czekoladowe - zgłaszam się - może szczęście mi dopisze ?
OdpowiedzUsuńooo Paryż :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się :)
PARIS, PARIS! zgłaszam się z nescafe z mlekiem:)
OdpowiedzUsuńGosia
Ja uwielbiam cappuccino, dlatego zgłaszam się do losowania ;)
OdpowiedzUsuńZglaszam sie, choc kawy nie lubie, ale ksiazka o ktorej piszesz wygalda na ciekawa :)
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytam:) zatem chętnie się zgłaszam! :) i dziś na cappucino idę:)
OdpowiedzUsuńLubie takie opowieści o rzeczach zwykłych urastajacych do niezwykłych. Zgłaszam się.:)
OdpowiedzUsuńLubię kawę, więc rownież się zgłaszam:)
OdpowiedzUsuńAleż podkusiłaś...Zarówno kawą jak i książką.Nie mam szczęścia w losowaniach ale i tak muszę pochwalić bloga, który z zainteresowaniem subskrybuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mile.
Jesień, koc, kawka(albo herbata, albo czekolada, albo kakao...) i książka - oto, co lubię:)
OdpowiedzUsuńagnzimka@gazeta.pl
Paryż i Cappuccino - czego chcieć więcej? Zgłaszam się do losowania :)
OdpowiedzUsuńkawa z cynamonem, kardamonem i słodzona miodem :) do kompletu książka więc też się zgłaszam do losowania!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawę i herbatę i kocyk i książkę. Dlatego zgłaszam chęć posiadania Capuccino :)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńCaitri
Ja też uwielbiam cappuccino, dlatego zgłaszam się do losowania ;)
OdpowiedzUsuńCzarną to tak średnio przyswajam, ale cappuccino, na deser - czemu nie?
OdpowiedzUsuńZgłaszam się i ja :))
można prosić CAPPUCCINO?
OdpowiedzUsuńKawa? jak najbardziej. uwielbiam cappuccino i latte :).
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przygarnę książeczkę ;D.
Pozdrawiam!
Book-Love.blog.onet.pl
Zgłoszę się również :)
OdpowiedzUsuńJak kawa to tylko cappucino lub latte. A w ramach czystego pobudzenia biała :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się! :)
OdpowiedzUsuńi jaaaaa
OdpowiedzUsuńJa nie lubię kawy takiej zwykłej, mocnej, za to uwielbiam Cappuccino, więc też się zgłaszam. :) Zresztą chyba nic się nie stanie jak sobie poczytam "Cappuccino" z kubkiem z herbatą w ręce. ;)
OdpowiedzUsuń